Jakub Paprocki
PROCES TRWA
2.02-2.03.2019
wernisaż: 01.02.2019 r. godz.19:00
PROCES TRWA
2.02-2.03.2019
wernisaż: 01.02.2019 r. godz.19:00
Trzy lata temu, kiedy to rozpoczynałyśmy projekt FWD:, Jakub nie był w dobrej kondycji. Głęboka depresja przez kilka miesięcy nie pozwalała mu wychodzić z domu, świat w ogóle go nie interesował. Jednak wiadomość o naszych planach postawiła go na nogi. Jakub zaangażował się w przygotowania do otwarcia, a potem w dalsze funkcjonowanie galerii. Spędził z nami pierwszy rok działalności, wspólnie przeżywając sukcesy i komentując ulubione porażki. Wiedziałyśmy, że zaprezentujemy w galerii także jego realizacje, choć przez dłuższy czas nie miałyśmy konkretnej koncepcji wystawy. Podczas jednej z wielu wspólnych rozmów Jakub podsunął nam pomysł zestawienia jego grafik z pewnym olejnym obrazem Jerzego Piotrowicza, stwarzając tym samym narrację naszej pierwszej feministycznej wystawy pt. Zuzanna (21l.). Z tym pomysłem dołączyliśmy wtedy do dużego przedsięwzięcia, poświęconego Jerzemu Piotrowiczowi, organizowanego przez Muzeum Narodowe w Poznaniu. Miała być to pierwsza wystawa Jakuba, jednak przygotowania przerwała jego nagła śmierć. Ekspozycja mimo wszystko się odbyła, lecz niestety w innej formie. Pogodziłyśmy się z myślą, że szansa na odnalezienie, a tym bardziej na prezentację portfolio Jakuba, przepadła. Jednak jakiś czas temu odezwał się do nas przyjaciel artysty, dając impuls do stworzenia kolejnej ekspozycji. Podzielił się z nami folderem zawierającym ponad tysiąc różnorodnych grafik, którymi dysponuje jako spadkobierca laptopa artysty. Materiał był ogromny i trudny do interpretacji, zwłaszcza, że nie mogłyśmy skonsultować naszych odczuć z samym twórcą. Mimo to, trzecie urodziny galerii stały się dla nas naturalną okazją do prezentacji twórczości Jakuba. Mamy nadzieję, że niniejsza wystawa będzie dopiero początkiem promocji jego twórczości.
Prezentowane grafiki są próbą stworzenia czegoś spektakularnego w procesie nie wymagającym wielkiego wysiłku, co zbliża jego twórczość do estetyki kampu. Artysta nie przywiązywał większej wagi do jakości swoich realizacji, może właśnie dlatego zdaje się, że jego twórczy język powstał na pozór bezwiednie i tak bardzo epatuje on szczerością. W Notatkach o kampie Susan Sontag pisała: “Istotą rzeczy w kampie jest detronizacja powagi. Kamp jest żartobliwy, niepoważny. Ściślej - kamp wprowadza nowy, bardziej złożony stosunek do “rzeczy serio”. Można być poważnym mówiąc o rzeczach frywolnych, frywolnym mówiąc o poważnych.” Zdanie to niezwykle trafnie charakteryzuje postawę twórczą Jakuba.
Paprocki obsesyjnie trawestował pojawiające się w mediach postacie, badał temat celebrytyzmu, nowych (pojawiających się głównie w Internecie) mistycznych światopoglądów, czy kolejnych postów na kafeterii dotyczących możliwości zajścia w ciążę i defekowania przy swoim życiowym partnerze. Ta wybuchowa mieszanka tematów przyprawiona jest zarówno gorzkim poczuciem humoru jak i powagą, a także socjologicznym krytycyzmem. Teatralne życie i wystudiowane zachowania osób znanych z popularnych telewizyjnych i internetowych produkcji przenosił w sferę własnej wrażliwości. Szczególnie upodobał sobie sztuczne, odbiegające od normy, przerysowane persony. Ekstrawaganckie postacie takie jak Eva Minge, Eleni, Magda Gessler, bohaterzy serialu Klan, czy znana z YouTube Barbara Santana były dla niego nieustannym źródłem inspiracji, motywowały do kolejnych artystycznych przekształceń. W swoich pracach świętował przesadę i poprzez wyrafinowaną jej celebrację doprowadzał do absurdu.
Dorobek Jakuba często w dość obsceniczny, wręcz odrażający sposób, komentuje kondycję współczesnego społeczeństwa. Wątki degeneracji i rozkładu podkreślają nastawienie na totalną konsumpcję, trawiące współczesne cywilizacje. W swojej kreacji Paprocki występuje w roli skrupulatnego badacza i geografa odmętów sieci. Napotkane obrazy wielokrotnie przetwarza niczym najcenniejsze znaleziska, wciąż maniakalnie powtarzając frazy: “negatywne vibracje ego”, “mili ludzie to zaraza”, “ty nie jesteś swoje ciało”, “proces trwa”, czy „santo subito”. Wszechobecne w kapitalistycznym świecie medialne manipulacje i reklamy porównuje do hitlerowskiej propagandy. Jego komentarze są bezpośrednie, bezczelne, niesmaczne, a poglądy radykalne. Twórczość Paprockiego wytrąca z przyjemnego letargu zwanego kontemplacją sztuki, a odbiorca nie może pozostać niezarażony podejrzliwością wobec porządku codziennego. Nikomu się nie upiecze i nie ma ucieczki - proces trwa!
Dziękujemy Anonimowemu Darczyńcy i Marii Paprockiej za pomoc w organizacji wystawy.
Jakub Paprocki (1982 - 2016) - poznański artysta samorodny, w swoich wypowiedziach przetwarzał kulturę popularną, tworząc artystyczne fotomontaże. Absolwent Wydziału Historycznego na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (2005). W 2003 r. rozpoczął studia na Wydziale Filologii Koreańskiej, w 2006 odbył wyjazd stypendialny do Seulu, gdzie w 2010 roku ukończył socjologię na Academy of Korean Studies. Pracował jako sekretarz w polskich ambasadach w Seulu i Pjongjangu. Mieszkał i pracował w Kanadzie i w Bułgarii. Podróżował po Ukrainie i Krymie. W okresie koreańskim był w Japonii, Mongolii i Chinach. Oprócz tego podróżował także po Tunezji, Turcji, Malcie, Gambie, Włoszech, Francji, Emiratach Arabskich, Dubaju, Gruzji, Litwie i Białorusi. Biegle władał językami angielskim, rosyjskim, koreańskim, znał niemiecki i chiński. Interesował się szczególnie kulturą sumeryjską, potrafił czytać pismo klinowe. Doskonale gotował, znał potrawy wszystkich krajów świata. Fascynowała go estetyka i treści Internetu, które przetwarzał wcielając się w wymyślone postacie i kreując nierealne miejsca funkcjonujące jako niezliczone strony na Facebooku.
Prezentowane grafiki są próbą stworzenia czegoś spektakularnego w procesie nie wymagającym wielkiego wysiłku, co zbliża jego twórczość do estetyki kampu. Artysta nie przywiązywał większej wagi do jakości swoich realizacji, może właśnie dlatego zdaje się, że jego twórczy język powstał na pozór bezwiednie i tak bardzo epatuje on szczerością. W Notatkach o kampie Susan Sontag pisała: “Istotą rzeczy w kampie jest detronizacja powagi. Kamp jest żartobliwy, niepoważny. Ściślej - kamp wprowadza nowy, bardziej złożony stosunek do “rzeczy serio”. Można być poważnym mówiąc o rzeczach frywolnych, frywolnym mówiąc o poważnych.” Zdanie to niezwykle trafnie charakteryzuje postawę twórczą Jakuba.
Paprocki obsesyjnie trawestował pojawiające się w mediach postacie, badał temat celebrytyzmu, nowych (pojawiających się głównie w Internecie) mistycznych światopoglądów, czy kolejnych postów na kafeterii dotyczących możliwości zajścia w ciążę i defekowania przy swoim życiowym partnerze. Ta wybuchowa mieszanka tematów przyprawiona jest zarówno gorzkim poczuciem humoru jak i powagą, a także socjologicznym krytycyzmem. Teatralne życie i wystudiowane zachowania osób znanych z popularnych telewizyjnych i internetowych produkcji przenosił w sferę własnej wrażliwości. Szczególnie upodobał sobie sztuczne, odbiegające od normy, przerysowane persony. Ekstrawaganckie postacie takie jak Eva Minge, Eleni, Magda Gessler, bohaterzy serialu Klan, czy znana z YouTube Barbara Santana były dla niego nieustannym źródłem inspiracji, motywowały do kolejnych artystycznych przekształceń. W swoich pracach świętował przesadę i poprzez wyrafinowaną jej celebrację doprowadzał do absurdu.
Dorobek Jakuba często w dość obsceniczny, wręcz odrażający sposób, komentuje kondycję współczesnego społeczeństwa. Wątki degeneracji i rozkładu podkreślają nastawienie na totalną konsumpcję, trawiące współczesne cywilizacje. W swojej kreacji Paprocki występuje w roli skrupulatnego badacza i geografa odmętów sieci. Napotkane obrazy wielokrotnie przetwarza niczym najcenniejsze znaleziska, wciąż maniakalnie powtarzając frazy: “negatywne vibracje ego”, “mili ludzie to zaraza”, “ty nie jesteś swoje ciało”, “proces trwa”, czy „santo subito”. Wszechobecne w kapitalistycznym świecie medialne manipulacje i reklamy porównuje do hitlerowskiej propagandy. Jego komentarze są bezpośrednie, bezczelne, niesmaczne, a poglądy radykalne. Twórczość Paprockiego wytrąca z przyjemnego letargu zwanego kontemplacją sztuki, a odbiorca nie może pozostać niezarażony podejrzliwością wobec porządku codziennego. Nikomu się nie upiecze i nie ma ucieczki - proces trwa!
Dziękujemy Anonimowemu Darczyńcy i Marii Paprockiej za pomoc w organizacji wystawy.
Jakub Paprocki (1982 - 2016) - poznański artysta samorodny, w swoich wypowiedziach przetwarzał kulturę popularną, tworząc artystyczne fotomontaże. Absolwent Wydziału Historycznego na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (2005). W 2003 r. rozpoczął studia na Wydziale Filologii Koreańskiej, w 2006 odbył wyjazd stypendialny do Seulu, gdzie w 2010 roku ukończył socjologię na Academy of Korean Studies. Pracował jako sekretarz w polskich ambasadach w Seulu i Pjongjangu. Mieszkał i pracował w Kanadzie i w Bułgarii. Podróżował po Ukrainie i Krymie. W okresie koreańskim był w Japonii, Mongolii i Chinach. Oprócz tego podróżował także po Tunezji, Turcji, Malcie, Gambie, Włoszech, Francji, Emiratach Arabskich, Dubaju, Gruzji, Litwie i Białorusi. Biegle władał językami angielskim, rosyjskim, koreańskim, znał niemiecki i chiński. Interesował się szczególnie kulturą sumeryjską, potrafił czytać pismo klinowe. Doskonale gotował, znał potrawy wszystkich krajów świata. Fascynowała go estetyka i treści Internetu, które przetwarzał wcielając się w wymyślone postacie i kreując nierealne miejsca funkcjonujące jako niezliczone strony na Facebooku.